Cytadela Elfów
Forum fanów fantasy, pisarstwa, storytelling i internetowych gier fabularnych
Obecny czas to Czw 22:11, 24 Kwi 2025

Kryształ Czystych Serc
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 66, 67, 68 ... 71, 72, 73  Następny
 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Cytadela Elfów Strona Główna -> Archiwum / RPGi Skończąne Bądź Porzucone
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Autor Wiadomość
Khadim Dębowa Tarcza
Wschodząca Nadzieja



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Nie 21:38, 26 Sie 2007    Temat postu:

Sasuke siedział i przypominał sobie jak zabijał Orochimaru wciągnął go w siebie dzięki czemu zyskał jego moc i potem potem zabił swojego brata Itachiego. Siedział tak i zacząl płakać. Najbardziej nienawidził go dlatego że zabił dawnego siebie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
meadhros umarath
Władca Słów



Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stalowa Wola
Płeć: Sir


PostWysłany: Pon 15:49, 27 Sie 2007    Temat postu:

-Senir, dziękuje, ale nie... - Gdy Senir dalej nalegała Mead westchnął cicho. - Nie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Abigail
Gość







PostWysłany: Pon 21:36, 27 Sie 2007    Temat postu:

Senir uklęknęła naprzeciwko Meada i przysiadła na piętach
- Oczywiście, wy częstujcie się – rzuciła przez ramię do reszty grupy. – Nie po to robiłam te ryby, żeby teraz rozkładały się na powietrzu.
Znowu popatrzyła na Meadhrosa i wyciągnęła w jego stronę rękę.
- Musisz jeść - szepnęła, delikatnie dotykając dłoni elfa.

Mead poczuł jak z pod dotykających go palców wypływa uczucie słodkiego mrowienia. Palce delikatnie przesunęły się w górę dłoni, roznosząc przyjemne mrowienie, które dalej już samo popłynęło w górę ramienia. Doszło do barku, zawirowało pod obojczykiem i wystrzeliło rozkosznymi promieniami na całe ciało.

Senir uważnie obserwowała oczy elfa i kiedy te zaczęły się mrużyć od ogarniającej go fali senności, uśmiechnęła się do siebie z satysfakcją.
- Teraz - szepnęła i przymknęła powieki.

Elf poczuł jak coś obcego wślizguje się do jego umysłu. Mrowienie unicestwiało jakakolwiek chęć oporu. Chłód obcej obecności wlał się do jego głowy, a spod wciąż dotykających go palców strzeliła nowa fala mrowienia. Nie był w stanie przeciwstawić się coraz głębiej wchodzącej w niego obcej świadomości. Powieki same opadały, czuł się tak odprężony, jak chyba nigdy w życiu. Nagle, w samym środku gdzie rodziły się myśli, u samych źródeł woli odezwał się miękki głos.
Dawno nic nie jadłeś. Nie czujesz skurczy głodnego żołądka? Nie ma sensu wciąż zanurzać się w przeszłości. Weź tę rybę i spróbuj. Naprawdę dobrze ci to zrobi. Zobacz jak jej na tym zależy.
Oczy same lekko się rozchyliły, a wzrok padł prosto, na prosząco uśmiechającą się Senir. Nagle obce zimno wycofało się z umysłu. Z pod dotykajacych dłoni palców strzeliła ostatnia fala upojnego mrowienia i palce cofnęły się. Senność powoli przechodziła, zostawiając nieznośne uczucie pustego żołądka i natrętnej myśli o jedzeniu.

Senir z zadowoleniem patrzyła na swoje dzieło. O dziwo, wyglądało na to, że wdarcie się umysłu Meada nie było takie nieprzyjemnie i nieudane, jak obawiała się, że może być. Wpatrywała się z nadzieją w elfa i w rybę, którą trzymał, że udało się odciągnąć go choć na jakiś czas od przeszłości i że teraz bez protestów zrobi to o co prosiła.
Powrót do góry

Autor Wiadomość
meadhros umarath
Władca Słów



Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stalowa Wola
Płeć: Sir


PostWysłany: Wto 8:32, 28 Sie 2007    Temat postu:

Elf już miał ugryźć rybe gdy w jego umyśle robrzmiał krzyk...Piskliwy krzyk zaszczutej istoty... Istoty która wraz z tym krzykiem traci życie...i dusze... Stało się to tak nagle że Meadhros wypuścił z rąk rybe...
Zamknął oczy. Chciał jak najszybciej się pozybyć rozbrzmiewającego w jego umyśle krzyku... W ciemności znalazł chwilowe ukojenie... Nie chciał otwierać oczu...
Wtem z mroku wyłoniła się sylwetka kobiety...Kobieta była elfką...JEj kruczo, czarne włosy spływały po jej plecach...W rękach trzymała dziecko... Małę dziecko...Płakało...
Asthanel... - wyszeptał. - Asthanel... . Wyciągnął ręke w jej strone, lecz już jej nie było. Otworzył oczy. Zobaczył drużyne...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Arianna
Gość







PostWysłany: Wto 9:35, 28 Sie 2007    Temat postu:

Arianna spojrzała na rybę. Nie miała ochoty na jedzenie. Po wczorajszej wizycie w wiosce Leśnych Elfów, jej organizm reagował zupełnym brakiem chęci do życia i mdłościami. Narzuciła płaszcz na ramiona i wzięła torbę. Westchnęła, obrzucając drużyne smutnym spojrzeniem. Po czym uniosła dłoń i szepnęła coś. Sylwetkę elfki ogarnęła błękitna mgiełka, po chwili gdy się rozpuściła, na jej miejscu stała srebrnoszerstna wilczyca, na szyi której wisiał kawałek kryształu. Zwierze usiadło na ziemi i spokojnie czekało aż drużyny zje śniadanie i będą mogli wyruszyć w dalszą drogę.
Powrót do góry

Autor Wiadomość
meadhros umarath
Władca Słów



Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stalowa Wola
Płeć: Sir


PostWysłany: Wto 9:47, 28 Sie 2007    Temat postu:

Meadhros wstał powoli jak by ociężale... -Jestem gotów -szepnął do Arianny i stanął za nią. Jestem gotów...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Khadim Dębowa Tarcza
Wschodząca Nadzieja



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Wto 9:51, 28 Sie 2007    Temat postu:

Sasuke zjadł rybę. I wstał
- Jeśli nie będziecie nic jeść to stracicie siły.- Powiedział Sasuke.- A potrzebujemy aby wszyscy byli wypoczęci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Arianna
Gość







PostWysłany: Wto 9:53, 28 Sie 2007    Temat postu:

Wilczyca spojrzała przyjaźnie na Meada, a wypowiedz Sasuke skwitowała fyrknięciem. Wstała i spojrzała z wyczekiwaniem na Abigail i Caina.
Powrót do góry

Autor Wiadomość
meadhros umarath
Władca Słów



Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stalowa Wola
Płeć: Sir


PostWysłany: Wto 10:05, 28 Sie 2007    Temat postu:

Meadhros kucnął i podrapał wilczyce za uchem.
...Choćby na chwile się od Niej uwolnić...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Arianna
Gość







PostWysłany: Wto 10:08, 28 Sie 2007    Temat postu:

Zwierze spojrzało ze współczuciem na elfa.
Jego też gnębią duchy przeszłości...
Liznęła jego dłoń i obdarzyła ciepłym spojrzeniem.


Ostatnio zmieniony przez Arianna dnia Śro 20:35, 29 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry

Autor Wiadomość
Abigail
Gość







PostWysłany: Wto 16:55, 28 Sie 2007    Temat postu:

Senir wściekła się widząc, że cały wysiłek włażenia do umysłu Meada nie dał dokładnie nic. Tym bardziej, że to wcale nie było takie łatwe. Jednym ruchem dłoni spopieliła pozotałe ryby i wszystek pozostałego drewna. Robie wszystko co mogę! Ale do nich nie trafia nic. Słowa, magia, milczenie. Szlag by ich trafił! Nożem by im tego ze łbów nie wyciąć. Dobrze nie to nie. Najlepiej od razu sobie pójdę, indagowała w myślach i całymi wysiłkami próbowała ukryć burzę miotajacą nią od środka.
- Ja jestem gotowa zawsze. - oświadczyła sucho, szybkim ruchem zgarniajac pozostawione rzeczy i ruszajac przez siebie.
Powrót do góry

Autor Wiadomość
Arianna
Gość







PostWysłany: Śro 20:41, 29 Sie 2007    Temat postu:

Wilczyca wstała i podeszła do Senir. Otarła się przyjaźnie o poły jej sukni, po czym spojrzała na miejsce, gdzie przed chwilą była ryba, a następnie w oczy elfki i ukłoniła się lekko łebkiem, chcąc tym ruchem podziękować za posiłek.
Powrót do góry

Autor Wiadomość
Khadim Dębowa Tarcza
Wschodząca Nadzieja



Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


PostWysłany: Śro 21:22, 29 Sie 2007    Temat postu:

- no to idziemy- Powiedział Sasuke- Jeśli mamy złączyć ten kryształ.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Arianna
Gość







PostWysłany: Śro 21:30, 29 Sie 2007    Temat postu:

Wilczyca wstała i ruszyła w głąb lasu.
Powrót do góry

Autor Wiadomość
meadhros umarath
Władca Słów



Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stalowa Wola
Płeć: Sir


PostWysłany: Czw 8:29, 30 Sie 2007    Temat postu:

Meadhros w milczeniu poszedł za wilczycą....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Cytadela Elfów Strona Główna -> Archiwum / RPGi Skończąne Bądź Porzucone Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 66, 67, 68 ... 71, 72, 73  Następny
Strona 67 z 73

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group.
Theme Designed By ArthurStyle
Regulamin