|
 |
|
 |
|
|
 |
Cytadela Elfów
Forum fanów fantasy, pisarstwa, storytelling i internetowych gier fabularnych
|
 |
|
Obecny czas to Nie 22:12, 27 Kwi 2025
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Wto 20:27, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Elfka wzruszyła ramionami. Do głowy by jej nie przyszło, że ktoś z armandczyków nie wie, kim jest Armand.
- Nie znać kogoś tak wspaniałęgo - mruknęła do siebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
 |
Autor |
Wiadomość |
Cain
Wschodząca Nadzieja
Dołączył: 28 Kwi 2007 Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: 
|
Wysłany: Wto 20:29, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- Też mi wspaniały, moje śniadanie było wspaniałe, Podmrok jest wspaniały, noc jest wspaniała, a jakiś staruszek siedzący i udający, że coś robi interesuje mnie tak, jak wrzut trolla ze Śnieżnych Gór.- ziewnął. Miał w nosie kim jest Armand i co robi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Wto 20:31, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- Po pierwsze, żaden staruszek - rzekła wyraźnie rozdrażniona - a po drugie, gdyby mnie on, nie poznałbyś mnie nigdy, bo zabiłyby mnie Księżycowe.
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Cain
Wschodząca Nadzieja
Dołączył: 28 Kwi 2007 Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: 
|
Wysłany: Wto 20:33, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- Chociaż na tyle się przydał.- prychnął czując zazdrość.
- A teraz pewnie siedzi i udaje, że coś robi.-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Wto 20:34, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- Czy chcesz ze mną się pokłócić - spojrzała prosto w oczy drowa.
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Cain
Wschodząca Nadzieja
Dołączył: 28 Kwi 2007 Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: 
|
Wysłany: Wto 20:35, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- Ooo..... widzę, że ten cały Armand nie jest tylko "kapłanem" w twoich oczach.- zmarszczył brwi nie odrywając spojrzenia od Arianny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Wto 20:38, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Elfka zagryzła wargi, a jej oczy błysnęły, jakby została przyłapana na gorącym uczynku. Szybko się jednak opanowała i powiedziała chłodnym tonem:
- Dzięki niemu żyję i jestem wyszkolona w dziedzinie magii. Będę mu za to dozgonnie wdzięczna.
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Cain
Wschodząca Nadzieja
Dołączył: 28 Kwi 2007 Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: 
|
Wysłany: Wto 20:44, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
- Wątpię aby tylko o to chodziło.- zmarszczył groźnie brwi.
- Jestem głupi.- szepnął sam do siebie spoglądając za elfkę i idąc dalej do lasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Wto 20:46, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Aria mruknęła coś niezrozumiale do siebie i nagle wybuchła błękitem. Wilczyca fyrknęła niechętnie i pobrnęła dalej, prowadząc drużynę w głąb lasu.
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Cain
Wschodząca Nadzieja
Dołączył: 28 Kwi 2007 Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: 
|
Wysłany: Wto 20:52, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Powoli niebo robiło się szare, a słońce zachodziło.
- Wypadałoby gdzieś się zatrzymać, chyba, że ci tak śpieszno wpaść w ramiona Armanda.- warknął głośno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Wto 20:58, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Wilczyca zawarczała, wyszczerzając zęby. Po czym rozejrzała się za jakąś polaną.
- Tutaj myślę, że będzie w miarę bezpiecznie - mruknęła, wracając do elfiej postaci - jakbyś nie wiedział, to Armanda tu nie spotkam. Watpię czy kiedykolwiek go zobaczę jeszcze - rzekła chłodno nie patrząc na drowa.
Nazbierała chrustu razem z Sasuke i rozpaliła ogień błękitną magią. Wzgrygnęła się. W postaci zwierzęcia wszystkie uczucia były przytępione i jakby oddalone, a zmysły się wyostrzały. Arii brakowało tego za każdym razem, gdy już wracała do wej zwykłej postaci.
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Cain
Wschodząca Nadzieja
Dołączył: 28 Kwi 2007 Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: 
|
Wysłany: Wto 21:00, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Cain, kiedy zbierali chrust zniknął elfce z oczu. Oddalił się trochę i położył między krzewami.
- Kłamać to tylko ja mogę.- warknął kładąc się na boku i posmutniał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Wto 21:02, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Gdy wszyscy już się rozłożyli, elfka wymknęła się z obozowiska. Nie była w najlepszym chumorze. Do tego nie mogła się powstrzymać by nie zajrzeć do wioski ukradkiem i odwiedzić swego nauczyciela.
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Cain
Wschodząca Nadzieja
Dołączył: 28 Kwi 2007 Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: 
|
Wysłany: Wto 21:11, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Drow zagryzł wargę i niczym rozjuszone zwierze puścił się pędem zrywając z miękkiej trawy. Biegł przed siebie przeskakując kłujące krzewy i omijając drzewa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Wto 21:18, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Arianna szła spokojnie przez las. Zdziwiło ją, iż nie spotkała żadnych elfich strażników. Zawsze byli na swych posterunkach. Wreszcie dotarła do wioski. Już chciała zmienić się w zwierze i niezauwazona przemknąc się do domu swego mistrza, gdy poczuła mrożący z żyłach zapach śmierci. Krew.
Niegdyś tętniąca życiem wioska, przypominała teraz pole po bitwie i niczym się nie różniła od miast, które odwiedzili kumatri. Zdążyli zajrzeć również tu. Ciała, ubrane w stroje koloru setek odcieni zieleni, leżały z poderżniętymi gardłami, brakującymi kończynami i z grymasami przerażenia. Arianna nie mogła pojąć, jakim cudem, tak dobrze wyszkoleni w walce elfy nie dali rady bandzie rabusi.
Wyszła zza drzew i wolnym krokiem szła przez wioskę, omijając trupy. Jęknęła cicho, widząc martwią, całą we krwi, elfkę, u której mieszkała, gdy była dzieckiem. Nagle coś w Arii się ścisnęło.
- Nauczycielu – wyszeptała i pobiegła czym prędzej do niewysokiego dębu. Wspięła się szybko po zniszczonej drabinie, nie zważając na brak co niektórych szczebli. Weszła do małego domku. Regały, gdzie niegdyś stary elf gromadził księgi, były poprzewracane. Buteleczki z kolorowymi miksturami, porozbijane. A w sam środku komnaty leżał martwy elf. Siwą brodę i długie włosy sklejała skrzepnięta krew. Piwne oczy patrzyły pustym wzrokiem gdzieś w dal. A w piersi elfa tkwił sztylet. Arianna wydała z siebie zduszony krzyk i osunęła się na kolana.
- Tylko nie to, błagam, niech to będzie sen – szeptała, połykając łzy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group. Theme Designed By ArthurStyle
|
 |
|
 |
|
|