Cytadela Elfów

Cain

Upadł momentalnie na tył wbijając palce w trawę.
- Nienawidzę tych małych.....- zagryzł wargę aby pozostawić resztki kultury.

Arianna · Gość

- Wszystko z wami w porządku? - spytała Arianna drżącym głosem, wstajac z ziemi. Pytanie skierowane było do wszystkich, jednak najbardziej elfka pragnęła usłyszeć odpowiedź drowa. Czuła jego wściekłosć na Kwiatowe Elfy. Wiedziała też doskonale, że to dzięki niemu przeszli tą probę. Mimo to nie potrafiła teraz wypowiedzieć tego na głos. Te słowa jednak malowały się w jej oczach.

Khadim Dębowa Tarcza

- Ze mną tak, nie licząc że chcę zabic te małe, głupie stworki.- Powiedział Sasuke.

Cain

Cain wstał otrzepując płaszcz.
- Ze mną dobrze, poza zdartym gardłem.- zmarszczył brwi zaciągając kaptur.
- Dobrze, że mam całkiem niezłą pamięć. A ty jak się czujesz?-

Arianna · Gość

- Te stworki całkiem nieźle ochraniał te góry - odpowiedziała Sasuke - Jak słyszałeś, przed nami ktoś już tu był i nie raz.
- Ze mną dobrze, poza zdartym gardłem.- usłyszała głos drowa. - Dobrze, że mam całkiem niezłą pamięć. A ty jak się czujesz?
- Teraz już dobrze - odpowiedziała, próbując się uśmiechnąć.

Cain

- Chodźmy dokończyć, to co zaczęliśmy.- wyprostował się wskazując brodą na górę.
- Chętnie zobaczę to coś.-

Arianna · Gość

- Chyba muszę wam coś powiedzieć - rzekła cicho, odtrącając mysli krążące wokół Caina.
Zapach tak bardzo jej znajomy z dzieciństwa okrążył ją z każdej strony. Armandskie Góry nie zmieniły się, wciąż wznosiły się majestatycznie, chroniąc u swych stóp kilkadziesiąt jaskiń, zamieszkałych niegdyś przez Księżycowe Elfy.
- Z tego, co mi powiedziano, Kryształ znajduje się w jaskini, w której mieszkałam jako dziecko, bo to właśnie moi rodzice byli jego strażnikami. Jednak... - elfka zagryzła wargę - Ja nie pamiętam by coś takiego się tam znajdowało, a znałam każdy zakamarek mego domu...
Poczuła się winna. A jeżeli nie znajdą tu kryształu? Jeżeli ta cała wyprawa nie osiągnie swego celu? Elfka patrzyła w dal, bijąc się z myślami i unikając wzroku swych towarzyszy.

Cain

- Kochana, idziesz z największym kleptomanem i sroką w całej Armandii, jeżeli jest tam coś cenniejszego od trzech srebrnych monet, to ja to znajdę.- chytry uśmiech wpełzł na jego twarz.

Arianna · Gość

Elfka oderwała swe oczy od obrazu dzieciństwa i spojrzała na Caina.
- Liczę na Ciebie w takim razie - uśmiechnęła się wrednie, lecz w jej oczach nieadekwatnie do uśmiechu, zalśniły iskierki ciepła i wdzięczności.

Khadim Dębowa Tarcza

- Ja też pomoge dzięki moim oczom szybko znajdziemy kryształ.- Powiedział Sasuke.

Cain

Przytaknął idąc na przód. Czuł przyjemny wiaterek drażniący jego skórę i bawiący się białymi kosmykami. To wszystko miało się skończyć.

meadhros umarath

Gdy ruszyli dalej Meadhros nie mówiąc nic szedł na końcu... Jednak przypomnaiwszy sobie coś przyśpieszył kroku, aż był tuż za Arianną... Lekko pogładził rękojeść swojego miecza...

Khadim Dębowa Tarcza

Sasuke szedł i nie wiedział co sie działo kiedy te elfy go uwięził. Pamiętał tylko żądze mordu i zabójstwa.
- Arianno, coś się chyba zaczyna ze mną dziac, pamiętasz wtedy w jakskini kiedy pragnąłem rzucić się królową drowów. Teraz działo się to samo tyle że miałem chęć zabicia wszystkich wokoło, bez wyjątku. To chyba przez tą pieczęć i przez kryształ.

Arianna · Gość

- Sasuke, Kryształ jest stworzony z miłości wszystkich bogów. On nie może wzbudzać nienawiści. Czułeś rządzę mordu zapewne dlatego, iż byłeś bezsilny wobec potężnej magii Kwiatowych Elfów - odpowiedziała spokojnie Arianna.

Khadim Dębowa Tarcza

- Może to ja sam, wiesz kiedyś byłem całkiem inny, zabijałem ludzi tylko żeby być silniejszy, zdradziłem przyjaciół żeby zdobyć moc. A teraz wszyscy nie żyją moje pokolenie umarło podczas wojen.