|
|
|
|
|
|
|
Cytadela Elfów
Forum fanów fantasy, pisarstwa, storytelling i internetowych gier fabularnych
|
|
|
Obecny czas to Pon 16:41, 02 Gru 2024
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Sob 20:32, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Z tego co wiem, jest ich pięć. Wiem kto ma pozostałe dwa. - uśmiechnęła się chytrze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Khadim Dębowa Tarcza
Wschodząca Nadzieja
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:34, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- To szybko to załatwimy- Powiedział Sasuke.- Chyba czas iść spać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Sob 20:37, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Wiesz, już dwa razy próbowałam, ale wciąż jak się budzę to w pokoju pojawia się kolejny facet. - uniosła brew w górę. - Czuję, że jak tak dalej pójdzie to do świtu będę miała spory harem. - roześmiała się.
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Khadim Dębowa Tarcza
Wschodząca Nadzieja
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:40, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- No to idzemy w droge.- Powiedział Sasukei jego oczy znów zrobiły się czarne.- Zapomniałem ża mam włączony Sharingan.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Sob 20:42, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie no, poczekajmy do rana. - Pochyliła głowę w bok i spojrzała na mężczyznę. - Ten Sharingan... Co to? Jakaś choroba?
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Khadim Dębowa Tarcza
Wschodząca Nadzieja
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:46, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie to umiejętność klanowa widze rzeczy które są chodźby lekko nasączona magią, widze przez ściany w ciemności i mogę kopiować ruczhy- Powiedział Sasuke- No to do rana- Poszedł do swojego pokoju i połorzył się na łóżku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Sob 20:55, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Do rana. - rzuciła za wychodzącym. - Magia... - wzdrygnęła się - Znowu ta magia.
Elfka podeszła do Anioła i wyciągnęła dłoń, dając do zrozumienia by oddał jej sztylety.
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
meadhros umarath
Władca Słów
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:15, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Anioł położył sztylety na dłoni Nawii i zamknął ją. -Moge tu zostać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Nie 9:28, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Kpisz, czy od drogę pytasz? - Uniosła brew w górę. Schowała sztylety w cholewach butów. - Chce się wreszcie wyspać. Bez żadnych mężczyzn w komnacie.
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
meadhros umarath
Władca Słów
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:30, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Anioł westchnął. - A więc żegnaj moja droga... - po tych słowach wyszedł za próg.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Nie 9:32, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Sodkich snów, skrzydlaty. -rzekła spokojnym głosem, w krótym nie zadźwięczała ani jedna nutka kpiny, czy ironii.
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
meadhros umarath
Władca Słów
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:38, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Anioł stanął przy drzwiach Nawii. Ze skrzydałmi czy bez... Nadal będe Ci stróżem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Nie 9:46, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Nawia podeszła do okna i rozsunęła zasłony. Spojrzała na pył gwiazd na niebie.
- Anioł... - mruknęła cicho. - Ta...
Po czym ruszyła w stronę łóżka. Wzięła jeden ze styletów i położyła przy poduszce.
- Jak mnie znów ktoś obudzi, to zabiję. - szepnęła do siebie, po czym zasnęła.
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Abigail
Gość
|
Wysłany: Pon 21:02, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Drobna postać niezauważenie przemknęła przez, mimo późnej godziny, pełną hałasu główną salę karczmy i cicho wspięła się po schodach. Postąpiła krok w głąb korytarza i znieruchomiała. Zmarszczyła niezwykle grube, choć niebrzydkie brwi w wyrazie zaskoczenia, wbijając miażdżące spojrzenie w rudego osobnika stojącego pod drzwiami pokoju do którego zmierzała. Decyzja była szybka, okręciła się na pięcie i niemal spłynęła w dół po schodach.
- Karczmarzu - zatrzymała się przy ladzie. - Co robi ryży facet przy moich drzwiach? - zapytała ostrym tonem.
Przez twarz zagadniętego gospodarza przemknął cień strachu. Na tyle zdążył już poznać dziewczynę, że wiedział, że kiedy patrzy takim wzrokiem, za chwilę poleje się krew.
- Terri... - zająknął się. - Nie wiedziałem, że dzisiaj przyjdziesz.
- I nie miałeś wiedzieć - dziewczyna przerwała ostro.
- Wiesz... ta osoba co tam jest, to... jakby to. To był jedyny wolny pokój. A tamta, to jakiś typ spod ciemnej gwiazdy... Morderczyni jakaś, dam głowę. Takim się nie odmawia.
- Nie taka była umowa. - dziewczyna, niewątpliwie elfka, ale o wyglądzie niewątpliwie wskazującym na domieszkę jakiejś innej rasy, nagle urwała - Dobra, na razie nieważne. Wrócimy do tego później.
Gwałtownie odwróciła się i błyskawicznie zniknęła za drzwiami. Obeszła budynek i zatrzymała się przy ścianie gdzie były okna sypialń gospody i stanęła pod interesującym ją oknem. Ściana porośnięta była bluszczem. Elfka zwinnie chwyciła się grubszych łodyg i w wyraźnie wyćwiczony sposób zaczęła się wspinać w górę. W myślach po raz kolejny pogratulowała sobie tego, że jest tak drobna i lekka. W końcu zatrzymała się na poziomie okna i przyłożyła dłoń do jego ramy. Okno cicho rozchyliło się w asyście zielonego poblasku. Postać zwinnie wskoczyła do pokoju i zamknęła okno. Rozejrzała się po sypialni i skierowała w kierunku stojącej pod ścianą komody. Nagle w pół kroku stanęła i z pod przymrużonych powiek dokładniej przyjrzała się postaci śpiącej w jej łóżku. Zawróciła z obranego wcześniej kierunku i podeszła pochylając się nad śpiącą. Odgarnęła włosy z policzka postaci i stłumiła przekleństwo.
- Proszę, proszę - wyszeptała do siebie. - Czyżbyś była samobójczynią, ty przeklęta morderczynio? Nagroda za twoją głowę jest zbyt duża żeby tak beztrosko spać w obcym pokoju.
Odwróciła się, bez szmeru podeszła do drzwi i cicho je otworzyła, wpadając prosto na rudego osobnika, niezmiennie sterczącego pod drzwiami pokoju.
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
meadhros umarath
Władca Słów
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:49, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Anioł odruchowo wyjął miecz.
Idioto, to pewnie Nawia, a ty już na nią z mieczem!
Jego zdziwienie było ogromne gdy ujrzał przed sobą kogo innego. Była to kobieta...Wyglądała jak elfka...Prawie...
Chwycił kobiete za ramie i przyciągnął ją do siebie. Wyrzucił miecz, a wolnymi rękoma chwycił szybko elfke za nadgarstki i wygiął je kobiecie za plecy.
- Kim jesteś? - zapytał z usmiechem. - I przepraszam że rozmawiamy w takiej krępującej pozycji, no ale mówi się trudno..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group. Theme Designed By ArthurStyle
|
|
|
|
|
|