 Wysłany: Pią 15:40, 07 Lut 2014 Temat postu: |
|
Ale czemu przedziwny? Międzywojenna bułgarska prawie-że-fantastyka jest fajna, a przy oglądaniu niemieckich filmów ekspresjonistycznych ubawiłam się niesamowicie (w smoku z Nibelungów wciąż jestem zakochana  )  Teraz wystarczy jedynie zebrać wszytko (przede wszystkim siebie) do kupy i praca gotowa
Tylko właśnie jakoś do tego wszystkiego motywacji brak... [ma może ktoś nieco na zbyciu? |
|
| Wysłany: Czw 22:40, 06 Lut 2014 Temat postu: |
|
<Leje Impierial dla Kobry> No dobra. Muszę przyznać, że może wiele nie jestem zaskoczony, ale za to niespodzianka spoko. Na koszt Gospody  |
|
| Wysłany: Pon 23:08, 03 Lut 2014 Temat postu: |
|
| Herbatę polecam. Mamy w biurze chyba z 20 rodzajów herbaty, a ta na początek dnia smakuje zdecydowanie najlepiej
<Nalewa wrzątku do kubka> Herbata tzw. fusiasta. Rozumiem, że nie przeszkadza? 
Rany. Temat prze-dziwny Gdybym to była np. Japonia zamiast Bułgarii to mogłabyś wziąć sobie Neogenesis Evangelion a potem pisać, pisać, pisać, pisać...
A konspekt to już coś Nic tylko yyy... Coś z nim zrobić
Aria i Kobra chyba padły po swoich drinach... |
|
| Wysłany: Pon 15:07, 03 Lut 2014 Temat postu: |
|
| Jeszcze nie piłam, ale chętnie spróbuję
Temat mam bardzo ambitny "Filmowość w bułgarskiej literaturze międzywojennej - cechy charakterystyczne dla diabolizmu bułgarskiego przejęte wprost z niemieckiego kina ekspresjonistycznego"...
A stan? Hyhy... Lepiej nie pytać. Jak na razie mam konspekt, z czego jestem niesamowicie dumna |
|
| Wysłany: Pon 8:48, 03 Lut 2014 Temat postu: |
|
| Kobra - zakładam, że nie będzie innej opcji A brak trzeciej ręki uspokaja
<Stawia cynkowany czajnik na palnik> Lakhi, co powiesz na herbatę "meksykański sen"? :> Bardzo smaczna i stawiająca na nogi
Ach... Licencjaty. Mnie ten dziwny twór ominął Jaki masz temat pracy i jaki jest jej stan?  |
|
| Wysłany: Nie 22:51, 02 Lut 2014 Temat postu: |
|
| A herbata jakaś się znajdzie?
Sesja jak sesja - to zabranie się do pisania licencjatu sprawia mi największe problemy... |
|
| Wysłany: Nie 22:26, 02 Lut 2014 Temat postu: |
|
| Pogadamy jak się zobaczymy
A trzeciej ręki jeszcze nie mam |
|
| Wysłany: Nie 14:21, 02 Lut 2014 Temat postu: |
|
| <Otwiera butelkę i nalewa pełną szklankę. Przesuwa wzdłuż lady aż do Arii>
- Proszę bardzo. Na koszt Gospody! Pani to chyba z dalekiej podróży wraca bo dawno nie widziałem
Mryś -> Uwierz mi, tyle już widziałem i słyszałem, że całym szacunkiem, nawet dziecko, zmiana płci czy trzecia pierś nie zrobią już wrażenia. Poza tym... Jak sesja? |
|
| Wysłany: Nie 11:46, 02 Lut 2014 Temat postu: |
|
| Yes! Spirytusik poproszę!
Kobra, są ludzie, którzy nikogo już zaskoczyć nie potrafią |
|
| Wysłany: Sob 18:42, 01 Lut 2014 Temat postu: |
|
Kobra, moja twarz wygląda tak jak powinna jeżeli chodzi o zarost  Nie powiem, żeby Warszawa była lepszym wyborem niż Kraków, ale na obecną chwilę to nawet będzie pasować
A w to czy jesteś wstanie mnie zaskoczyć bardzo mocno wątpię
A i owszem. Nikt się Ciebie tu nie spodziewał. Tym ciekawiej zaczyna się robić... :> <wraca za ladę i otwiera barek> Spirytusu, ma'am? |
|
| Wysłany: Sob 16:04, 01 Lut 2014 Temat postu: |
|
| Ha! Nikt się nie spodziewał Rosyjskiej Inkwizycji! |
|
| Wysłany: Śro 18:58, 29 Sty 2014 Temat postu: |
|
| Nie te chaszcze, tylko te, którymi zarosłeś
Tymczasowo po sesji wypadła mi Warszawa, więc tymczasowo Krakowowi muszę powiedzieć, żeby poczekał na trochę dalszą przyszłość. A jak Cię spotkam to Cię zaskoczę. Ha! |
|
| Wysłany: Czw 15:15, 23 Sty 2014 Temat postu: |
|
| To będziemy musieli się dobrze zgrać w czasie, bo ja znowu zaraz po sesji planuję wybyć z Krakowa na północ
Jakich chaszczy? Błagam...
Po mimo, że wielkie, piękne, literackie, pędzące i okrutne męczące to jednak jest to miasto chaszczo-odporne. Śniegu trochę, będzie wszystek informacji |
|
| Wysłany: Śro 6:13, 22 Sty 2014 Temat postu: |
|
| po sesji wpadnę do Krakowa, może uda nam się wypić coś
W tym czasie Hyb spróbuj wykarczować trochę chaszczy |
|
| Wysłany: Wto 18:08, 21 Sty 2014 Temat postu: |
|
| Prawie miesiąc czekać na odpowiedź! Zdążyłem tutaj korzenie zapuścić, rosną już w okół mnie krzaki i małe drzewa. Częstotliwość komunikacji? Zabójcza
Sesja, głupia sprawa, to prawda. Ale coś robić trzeba...
Jako, że strój mój dzisiaj lekko "po irlandzku" to piję whisky. Ktoś chętny się dołączyć? |
|