Autor |
Wiadomość |
Amy |
Wysłany: Wto 18:59, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
Hyb. Podoba mi się to, że tak bezpośrednio opisałeś to co akurat czułeś w danym momencie. Krótki dialog, rozszerzony opisem oraz prosta, klarowna treść. I myślę że jesteś twórcą, który potrafi świetnie wyrażać uczucia.
Podziwiam za odwagę i chęć zbawiania świata.
Amy |
|
|
Opiekun |
Wysłany: Pon 9:12, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
Dziękuje. Pisałem to bardzo krótko i nie zauważyłem tych błędów. |
|
|
Phoe |
Wysłany: Pon 1:06, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
Cytat: | Kochać po mimo bólu |
Powinno być "pomimo"
Cytat: | że na to, że inni przyjmą boskie dary. |
Powinno być, bez "że" albo bez "że na to" kwestia w sumie gustu, moim skromnym zdaniem wystarczy "że inni przyjmą boskie dary"
Cytat: | "w życiu, niż miłość?" |
Powinien tu być przecinek? Tu nie mówię czy jest błąd czy nie bo w przecinkach jestem baaardzo słaba. Wydaje mi się, że nie ale nie wiem
I jeszcze; czy po każdym dialogu nie powinno być kropki?
Bardzo idealistyczne, więc nie dla mnie, choć na swój sposób też jestem idealistką. Ale mimo wszystko ładna puenta. |
|
|
Megi |
Wysłany: Nie 21:18, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
Piękne Hyb, brak mi słów naprawdę. |
|
|
Opiekun |
Wysłany: Nie 20:56, 22 Lut 2009 Temat postu: Miłość w koronie |
|
- Panie, co to jest?
- Nie wiesz?
- Korona Twoja, Panie. Cała we krwi. I płonie... Dlaczego?
- To żar bólu
- Panie!
- Nic to... Sięgnij po to
- Nie mogę... Jestem tylko człowiekiem.
- Ja również nim byłem. Dla Ciebie. Ta krew nie różni się niczym od Twojej poza tym, że jest moja
- Ale...
- Błagam
Sięgnąłem do korony cierniowej i raniąc swoje dłonie wydobyłem z niej miłość. By wierzyć, kochać i mieć nadzieję za tych, którym nie pozostało nic. Kochać pomimo bólu, wierzyć w to, czego nie widać i mieć nadzieję, że inni przyjmą boskie dary. Tak wielka moc dla zwykłego człowieka. Tak ogromne cierpienie za niego. Czy jest coś ważniejszego w życiu niż miłość? Jeśli kochamy to czy liczy się coś więcej? Czy ból, krzywda i kłamstwo ma jakiś sens?
Ruszyłem przed siebie z miłością w dłoniach... |
|
|