Autor Wiadomość
Megi
PostWysłany: Czw 10:36, 29 Sty 2009    Temat postu:

Całkiem, całkiem fajne. Ale nawet jak dla mnie to jest za krótki frag by coś więcej sie wypowiedzieć. Zapowiada się na niezłą ksiązkę, więc grzecznie poczekam. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Phoe
PostWysłany: Śro 21:40, 28 Sty 2009    Temat postu:

To zapraszam na razie na inne moje twory Mruga Jeden temat z wierszami i jeden jeszcze z opowiadaniem Mruga Ten ostatni nie został dobrze przyjęty ale nie szkodzi, może będziesz miała inne zdanie a może takie samo Mruga

Nie ma to jak autoreklama =D
Abigail
PostWysłany: Śro 21:35, 28 Sty 2009    Temat postu:

Masz u mnie plusaxD W-wa jest najlepszaxD (z pominięciem śmierdzących podziemi i zdezelowanych, lodowatych autobusówxD) Jezyk

Pisaj dalej i to szybko. Wysatrczy mi już, że Aria mnie wystawia na ciężkie katusze czekania na kolejne rozdziały Jezyk
Phoe
PostWysłany: Śro 21:26, 28 Sty 2009    Temat postu:

Nie mogę tego akurat zmienić bo Warszawa mi jest potrzebna Wesoly Dla rozwoju dalszej akcji oczywiście =)
Abigail
PostWysłany: Śro 21:19, 28 Sty 2009    Temat postu:

Hehe, podpowiem Ci Jezyk
Przenieś czekanie na peronie do jakiegokolwiek innego miasta i już nie będę mogła się czepiaćxD
Phoe
PostWysłany: Śro 21:15, 28 Sty 2009    Temat postu:

Abi, teraz zagięłaś mnie =D Nie wiem jak mam się do tego ustosunkować, muszę tą kwestię poważnie przemyśleć =D
Abigail
PostWysłany: Śro 21:12, 28 Sty 2009    Temat postu:

HA. No skoro tak Jezyk Kawiarenki i ruchome schody to tam są do każdego pernonuxD
Wybacz mi, że tak bezsensownie drążę ten motyw, ale nie uchodzi, żeby w tak czarującym tekscie były takie nieścisłości Jezyk Bo teraz, skoro już ustaliłyśmy, żeby sobie wiart wiał, to co tam robię bezdomni? Jezyk Bezdomni siedzą przecież na Centralnym, bo tam jest cieplej, a nie żeby marznąć na wietrze: P xD
Phoe
PostWysłany: Śro 21:10, 28 Sty 2009    Temat postu:

Kurcze, hm... niech pomyślę, w samym tunelu gdzie były kwiarenki i bary to było cichutko i spokojnie. Dopiero jak zjeżdżało się takimi wielkimi ruchomymi schodami na same perony. Ja tam byłam raz wiec wiele nie pamiętam.

Ale tak czy siak niech dla fikcji literackiej pozostanie, że są one mroźne i wietrzne =) Wtedy jest taki fajny, nastrojowy klimacik Wesoly
Lakhibakshi
PostWysłany: Śro 21:08, 28 Sty 2009    Temat postu:

Właśnie! Tego słowa szukałam!

Wystarczy zamienić "paradoksalne" na "absurdalne" i jak dla mnie zero innych zastrzeżeń Wesoly
Phoe
PostWysłany: Śro 21:05, 28 Sty 2009    Temat postu:

Lakhi, być może masz rację, może lepiej byłoby po prostu "przyprószył białe czapeczki"? Nie każdy zapewne jest w stanie zrozumieć mój tok myśleniowy =D, bo generalnie używając tego słowa miałam na myśli że te czapeczki są absurdalne, śmieszne wobec tego krajobrazu miejskiego. A że nie napisałam nic więcej, to kto może wiedzieć o co mi chodzi? Już jakbym napisała "absurdalne czapeczki, wobec tego krajobrazu miasta" lub coś w tym stylu (wybaczcie ze nie wysilę się na nic więcej bo nie mam teraz głowy do tego) to przynajmniej wiadomo by by było o co chodzi.

Ja nieraz zarzucam autorom, że mają swój "własny symbolizm myśleniowy" (takie moje własne nazewnictwo) i nie raczą podzielić się z czytelnikiem jego odszyfrowaniem. Nie, nie chodzi mi o to, iż autor ma tworzyć tekst dla półgłówków ale by nie traktował czytelnika jak kogoś komu łaskawie daje się swoje teksty i on ma być po tysiąckroć wdzięczny za to, że je otrzymuje.

Taaa, refleksje mnie znowu biorą =) Za dużo dzisiaj filozofii (jutro egzamin)
Abigail
PostWysłany: Śro 21:00, 28 Sty 2009    Temat postu:

Mojsa popiera Laki, Laki mieć zupełną rację Jezyk

A co do tego nieszczęsnego wiatru... zaszokowałaś mniexD Normalnie zawsze tylko uciekam do podziemi (rzecz jasna zatykajac nos), bo tam nie wieje a Ty mi tu takie rewelacje Jezyk Przypomniej sobie na jakim peronie czekałaś to pójdę i sprawdzę, bo na słowo nie uwierzęxD Jezyk
Lakhibakshi
PostWysłany: Śro 20:52, 28 Sty 2009    Temat postu:

Opowiadanie łatwo się czyta i jest [hm...] intrygujące Wesoly Zwłaszcza ten wstęp (?) jest 'fajnie' zbudowany.
Tylko krótko mi

Aha... I jeszcze jedno:

Phoe napisał:
Przez chwilę obserwowała padający z ciemnego nieba śnieg; latarniom, drzewom, murkom i wszystkiemu wokół przyprószył paradoksalne czapeczki.


Jakoś tak nie pasuje mi tu słówko "paradoksalne"... Mam wrażenie, że nieco mija się z sensem. Ale co ja tam mogę wiedzieć Jezyk
Phoe
PostWysłany: Śro 20:48, 28 Sty 2009    Temat postu:

Ale ja tam byłam i opisałam scenę jakby z życia, sama czekałam na pociąg na stacji w Centralnym w podziemiach i myślałam, że mnie zdmuchnie Wesoly Bo w metrze, to i owszem, nie pamiętam by wiało, natomiast utkwiło mi w pamięci właśnie stacja pkp.
Abigail
PostWysłany: Śro 20:34, 28 Sty 2009    Temat postu:

To co mi się niesamowicie podoba to ogromna plastyczność opowiadania Jezyk
Więcej uda mi się powiedzieć kiedy napiszesz całośćJezyk Rozumiesz, ocenianie tylko części utworu mija sie z celemxD

Tylko mam taką małą uwagę... w warszawskich podziemiach wiatr nie wieje Jezyk Wiem z autopsji, bo może nie akurat na Centralnym, ale w pobliżu sama nierzadko czekam na swoją kolejkę Za to b. śmierdzi^^
Phoe
PostWysłany: Śro 19:19, 28 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
Tylko zdania wydają mi się troszkę zbyt krótkie. Jak gdyby na siłę podzielone.


Dopiero teraz zwróciłam na to uwagę Mruga Dziwne, że tak pisałam, bo piszę średnio zdania po 20 słów (nie celowo, po prostu zauważyłam że tak mam =) ) a tutaj są o połowę krótsze. Jeszcze później jak będę pisać, przypatrzę się temu Mruga

Ps. na razie 2 zdania połączyłam, bo rzeczywiście tak lepiej się czyta Wesoly

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group