|
|
|
|
|
|
|
Cytadela Elfów
Forum fanów fantasy, pisarstwa, storytelling i internetowych gier fabularnych
|
|
|
Obecny czas to Wto 17:46, 26 Lis 2024
|
Autor |
Wiadomość |
Abigail
Gość
|
Wysłany: Czw 17:18, 26 Cze 2008 Temat postu: Świat książek, filmów i innej kultury |
|
|
Jak każdy normalny i poważny człowiek pewnie od czasu do czasu, albo i częsciej czytacie różne książki i poświecacie kilka godzin dziennie małemu lub dużemu złodziejowni czasu (telewizorowi i kinu). I z pewnością niektóre pozycje lub dzieła srebrnego ekranu uznajecie za warte poswięconego im czasu i polecenia. Poza tym, jak powszechnie wiadomo, książki są bardzo dobrym tematem do dyskusji. Filmy chyba też.
Dlatego zakładam ten temat, poświecony polecaniu innym ciekawych książek i filmów, bądź odradzeniu, wyrażenia na ich temat swojej opini i co tylko Waszym lotnym umysłom jeszcze przyjdzie do głowy
Piszcie więc, bo jestem ciekawa co uzacie za godne uwagi, albo jej niegodne. Zobaczymy czy jakie są na forum opinie na temat jednego i tego samego tytułu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Czw 17:28, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ostatnimi czasy olałam słowa pani profesor "przyjdź w sobotę, bo trói nie chcę ci postawić, a na cztery nie zasługujesz" i zamiast się uczyć na wspomnianą sobotę, wyruszyłam do kina na Księcia Kaspiana (Opowieści z Narnii).
Byłam zachwycona. Oczywiście książka jest lepsza, bo wielu momentów film nie uwzględnił. A do tego wątek miłośny... Byłam zbulwersowana tym.
Ale pomijając te drobne uwagi, fil był świetny, dobracowany i nie olany. Oglądał ktoś?
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Abigail
Gość
|
Wysłany: Czw 17:37, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Acha, chyba by wypadało, żebym sama zaczęła.
Wezmę więc na odstrzał drogie skądinąd mojemu sercu Opowieści z Narni: Ksiażę Kaspian. Arunia jest nimi zachwycona, a ja zamierzam popolemiziwać z jej zachwytem
Tak więc, film jest tak niewierny książce jak tylko film może być. Pewnie za wiele z was nie czytało Księcia Kaspiana, ale ja dażę dużym sentymentem ten świat Lewisa. Nie żebym była jakąś zagorzałą przeciwniczką zmieniania w filmach nieco konwencji książki, ale tutuaj wszystko jest tak wywrócone i poplątane, że śmiać się chce. Dlatego polecam Księcia jako komedię. Polecam również jako wrzuszajacy dramat, a właściwie denny melodramat. Bo wątek zakochania Kaspiana w Zuzce jest tak dramatycznie śmieszny, że się smarkać w chusteczkę chce z rozpaczy. Chociaż, to trzeba przyznać, Benio który gra Kaspiana ma doprawdy śliczne oczeta. Cały filmu mu ich zazdrosciłam.
W sumie pewnie jednak film oceniła bym jako nienajgorszy gdyby nie to co zrobili z Aslanem. Bo, jak na mój skomny gust, zrobiono z niego przygłupa, którego trzeba prawie siłą z lasu wyciagać, zeby raczył pomóc wymordowywanej Narni, bo sam by się nie zorientował, że wszyscy go potrzebują. I w dodatku jak sam przyznaje nie wie "co by było gdyby".
Eh.
Po krótce to by było na tyle. ja oczywiscie mogła bym gadać i gadać, ale i tak pewnie nikt nie będzie czytał tego co juz i tak wydziergałam Trudno, chociaż fajnie by było gdyby jakaś dobra duszyczka się jakos odniosła do powyższego. A jak nie to niech przynajmniej poleci jakąś logiczną książkę
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Abigail
Gość
|
Wysłany: Czw 17:40, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
O, się juz wypowiedziałaś Nie zauważyłąm : PTu, przyznaję, juz mnie nie zawiodłaś;*; )
To powtórzę, ja również miałam ochotę wstać i zacząć krzyczeć jak zobayłam tego kaspiana wlepiajacego oczy w Zuzię xD
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Czw 18:03, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ja Kaspianowi fryzury zazdrościłam
Ale słuchaj, zmieniac można wiele w ekzanizacji książki, choć niektórzy ze zmianami przeginają (oglądał i czytał ktoś Kod da Vinci? tam to jest tragedia). Ale wprowadzać wątek miłosny do historii napisanej przz człowieka, który by tego wątku nigdy tam nie umieścił? To skandal!
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Abigail
Gość
|
Wysłany: Czw 18:33, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
O tak, masz absolutnie zupełną rację May Dijer! uważam, że za taką bezdennie bezdenną bzdurę ten tam A.A. czy jak się reżyser nazywa pownini mu zabronić ekranizować Wędrowca. Po prostu [link widoczny dla zalogowanych]żal.narnia :> już nie może być w filmie faceta i dziewczyny, żeby się w sobie nie kochali. żenujące
wracając do fryzury, to rzeczywiście nieczego sobie. cały czas na wojnie i cały czas czyste, pachnące i wymyte hair xD
a zauważyłaś w jakiej stylowej piżamce kaspian ciagle latał? z takimi uroczymi kwiatkami ale ja mam ładniejszą, z melancholijnym pieskiem; D
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Czw 18:38, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Podobno ma być inny reżyser na Wędrowca i inny twórca muzyki...
No cóż... Może reżyserom po prostu przez myśl nie przechodzi, ze mieliby zwyczajnie odtwrzyć książkę na ekranie i muszą tam swoją kropkę nad i postawić i coś nafajfuczyć?
A wątek miłosny to już oklepany po raz setny schemat. W 'Lwie...' wątku nie było bo nie było komu z kim. A W Wędrowcu co? Przed tym jak córkę gwiazdy Kaspian spotka, to pewnie dziesięc razy w Łucji się zakocha? Albo Eustachy się w nią wtryni... Żałosne... <bulwesruje się i kicha>
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Abigail
Gość
|
Wysłany: Czw 18:46, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
<podaje chusteczkę> Nie pluj na mnie.
No więc jestem absolutnie Twojego zdania. Eustachy to tak średnio na jeża żeby się w kuzynce kochał, ale w sumie to i można (bo kto zabroni??). To patrz, już trójkącik mamy!! Czy czegoś Ci to nie przypomina? Albo i jeszcze jakiś kapitan się bujnie w Łucji, bo nie wiem czy zauważyłaś, ale kochana Georgie rośnie na naprawde śliczną kobietkę, ładnijeszą nawet od Ani Coś czuję, że będzie fajnie na na Wędrowcu
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Czw 18:48, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jak mu tam było? Drinian? Też by mógł się kochnąć A poza tym, żyjemy w XXI wieku, może Edmund się kochnie w Kaspianie, a co?
<bierze chusteczkę i w nią kicha>
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Abigail
Gość
|
Wysłany: Czw 19:01, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Powinnaś jeść wiecej warzyw, jak Spiderman jeśli ogladałaś, jak nie polecam serdecznie. Zaziebisz mi się tu, a potem mnie zarazisz, czego sobie nie życzę
Nie wiem czy Drinian to nie był wnuczek Kaspiana, mój ulubiony władca. A może i mi sie pokręciło, idę to wzysko znowu przeczytać, niewybaczalene, żeby nie pamiętać jak się mój ulubienic nazywał.
Nie mogę już Twoich postów czytać, bo sie wszyscy denerwują, że sie bez sensu śmieję do komputera Ale żebyś się nie okazała forumowym jasnowidzem (właściwie: czarnowidzem). Ja stawiam, że Kaspian okaże sie bi.
Mamo, co ja wygaduję, głupieję przy Tobie A sądzisz że w kim rozkocha się Ryczypisk (wiesz.. w Uni jesteśmy, tolerancja przede wszystkim:P)??
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Czw 19:07, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Teraz głuoiejesz, a co będzie na żywo?
Bi? A może zoofilem i zakocha się w moim ukochanym Ryczypisku? <czarna rozpacz> (Ryczypisk jest tylko mójjjjj, maj preszesssss)
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Szasta
Szept Słońca
Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 20:52, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Moje odczucia po obejrzeniu "Księcia Kaspiana" wyrażone juz wcześniej na forum narnia.com.pl:
Obawiałem się,że film mnie zawiedzie i... chyba miałem racje. Został on moim zdaniem przekombinowany ,pomijając różnice pomiędzy treścią książki i filmu, czego trudno jest uniknąć. Twórcom filmu bardziej chyba zależało tym razem na zrobieniu show niż oddaniu przesłania ksiażki Lewisa. Najbardziej chyba w całym filmie podobała mi się scena pojawienia się wilkołaka i czarownicy i przywoływanie białej czarownicy(choć nieco inaczej to wyglądało w książce). Moim zdaniem zbyt mała rolę w filmie odgrywa Aslan. Pojawia się on rzadziej niż w ksiażce. Najbardziej jednak denerwują mnie przeciagajace się sceny walki, których Lewis w soim dziele unikał. Dla każdego czytelnika wiadome jest, że oswobadzanie Starej Narnii nie polegało tylko na walkach z Telmerami. Twórcy filmu najwyraźniej o tym zapomnieli. Nie ma również ważnych w ksiażce postaci, chociażby Bachusa. Wątku "miłosnego" pomiędzy Kaspianem i Zuzanna nie skomentuje.Scena zatapiania armii Telmerskiej przez wodnika(??) jest moim zdaniem kopią zatopienia czarnych jeźdzców z "Władcy pierścieni" Słowem-moim zdaniem twórcy filmu poszli w złą strone, chcąc pochwalić się efektami specjalnymi , a nie przesłaniem płynącym z dzieła Lewisa. Dla kogoś kto nie czytał książki film bedzie dobry, lecz dla "smakoszy" Lewisa powinien pozostawiać wiele do życzenia. W porównaniu do "Lwa..." moim zdaniem "Ksiażę Kaspian wypadł dosyć blado. Pomimo bardzo długiego czekania na film ja mam niestety niedosyt po jego obejrzeniu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Pią 18:15, 27 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Yyy ja walnęłąm na bloga swoją opinię o Kodzie da Vinci (książce), więc jakbyście byli ciekawi... Zapraszam
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Abigail
Gość
|
Wysłany: Pią 20:57, 27 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
o tak, drogi Szasto, absolutnie się zgadzam. I jeszcze dorzucę, że strasznie mnie rozczarował brak Bachusa. byłam przekonana, że skoro mają już te swoje super sfekty to powinni go zrobić, i to bardzo dobrze. Można to było zrobić naprawdę wspaniale. A się wykręcili jakąś wodną kukłą. I wiesz, Szasto? Myślę, że nie tylko "król rzeki" był wyporzyczony z innego filmu. Nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że co jakiś czas napotykam na coś co widziałam już w innym filmie. Poza "władcą pierścionków" to jeszcze byli piraci ze słynnych karaibów w żenujacej scenie kiedy wszysyc nawzajem i każdemu po kolei przystawiją sobie miecze do tętnic albo celują do siebie z łuków. a wszystko w małej sypialni króla miraza xD śmiechu warte. łudząco mi to przypomniało drugą część piratów i moment kiedy will, kapitam jack i Norrington wyskoczyli na siebie z bronią. i jeszcze parę podobnych.
Ario, obawiam sie, że nie mogłabyś być z Ryczypiskiem. Jest on szelenie słodki, uroczy, dżentelmeński, miemal męski, ale wiesz... jesteś dla mniego za wysoka. jak by to wygladało??
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Szasta
Szept Słońca
Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 21:04, 27 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
A tak pozatym biegające drzewa oplatające korzeniami wrogów przypominały mi drzewa zabijające orków pod Helmowym Jarem(Dwie wieże-wersja rozszerzona)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Szasta dnia Pią 21:04, 27 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group. Theme Designed By ArthurStyle
|
|
|
|
|
|