Cytadela Elfów
Forum fanów fantasy, pisarstwa, storytelling i internetowych gier fabularnych
Obecny czas to Pon 23:37, 21 Kwi 2025

Gospoda Poświaty Księżycowej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 509, 510, 511 ... 683, 684, 685  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Cytadela Elfów Strona Główna -> Pogawędki Przy Kuflu Piwa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Autor Wiadomość
Phoe
Niewolnik Duszy



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Nibylandia
Płeć: Lady


PostWysłany: Pon 0:38, 26 Sty 2009    Temat postu:

Owszem mówiłam tak bo nieraz miałam taką sytuację, że dyskusja prowadziła donikąd bądź do kłótni. Miałam okazję akurat często rozmawiać z ludźmi którzy chcieli mi chamsko narzucić swój punkt widzenia więc w pewnym momencie swojego życia nie chciało mi się w ogóle wchodzić w żadne dyskusje. Tym bardziej jeśli wypowiadam się na temat, w którym wiem, że moja opinia jest już od dawna mocno zakorzeniona. Są takie sprawy, u mnie na przykład jest nią literatura. To tak jak rozmowa katolika z ateistą czy lewicowca z prawicowcem. Może i dyskusja ciekawa ale rzadko kiedy kogokolwiek da się na drugą stronę przekabacić. Przecież ktoś kto całe życie był gorliwym katolikiem to nie stanie się nagle ateistą. Możemy sobie porozmawiać o innych rzeczach, o takich, które nie są dla mnie fundamentalne. Dlatego stąd Wikuś moje stwierdzenia, że nie dogadamy się. Owszem, możemy sobie porozmawiać nawet i o wszystkim. Ale jesteś pewna, że nie przerodzi się to w bezowocną kłótnię?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Arianna
Gość







PostWysłany: Pon 0:52, 26 Sty 2009    Temat postu:

Phoe napisał:
Przecież ktoś kto całe życie był gorliwym katolikiem to nie stanie się nagle ateistą.


Zdziwiłabyś się Jezyk


Nie, w kłótnię się nie przerodzi, bez przesady, nie jesteśmy w piaskownicy i nie kłócimy się o łopatkę.
Powrót do góry

Autor Wiadomość
Dijkstra3
Administrator



Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Redania, Tetrogor
Płeć: Sir


PostWysłany: Pon 0:53, 26 Sty 2009    Temat postu:

Oj nie zawsze przerodzi się w bezowocną kłutnię, w razie czego zastosujemy rozszerzone "Prawo Godwina" i będzie wiadomo kto wygrał dyskusję. Co do tego że gorliwy katolik nagle nie stanie się ateistą i na odwrót, to szczerze mówiac można dać sporo przykłądów takich ludzi... (a co do zmany orientacji politycznej z lewicowej na prawicową wśród polityków to już osobny temat bo wśród nich poglądy zmieniaja się częściej niż pogoda). Dyskusja może być rozwijająca, pozwoli sprecyzować argumenty, dokładnie przedstawić poglądy, oraz poznać drugą osobę, myślę ze warto dyskutować. W końcu fora jako takie powstały jako miejsca dyskusji, a nie wzajemnego wyznawania jednego poglądu i utwierdzania się w nim.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Illidan
Władca Słów



Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Myślenice
Płeć: Sir


PostWysłany: Pon 1:25, 26 Sty 2009    Temat postu:

... wtrącę swoje trzy grosze...
... grosz pierwszy... popieram Phoe... ale już z góry mogę powiedzieć, kto "zwycięży" w tej dyskusji, a kto "przegra"... podobna już się toczyła w temacie Akceptacja siebie i innych... jak się zakończyła?... wszyscy dobrze wiedzą, więc nie trzeba się nad tym rozwodzić... zadziwiające, że pomimo tej całej "tolerancji" dla cudzych poglądów przyklejamy komuś metkę z napisem: "egoista"... Kwadratowy
... grosz drugi...
Arianna napisał:
Phoe napisał:
Przecież ktoś kto całe życie był gorliwym katolikiem to nie stanie się nagle ateistą.
Zdziwiłabyś się Jezyk

... znów popieram Phoe... jeśli gorliwy katolik po pięciu minutach przestaje być katolikiem, to znaczy, że nigdy nie był gorliwy...
... grosz trzeci... nie sztuka głosić najszlachetniejsze, najidealniejsze, najpiękniejsze i naj... (bleee)... poglądy na świecie... sztuka według nich żyć... słowa łatwo wypowiadać, gorzej realizować, wprowadzać je w czyn... można mówić o poświęcaniu się dla innych, ale tak naprawdę dla kogo się poświęca?... dla jednej osoby, czy dla wielu osób?... między słowem a czynem wielka przepaść... i dlatego nasze poglądy kończą się często tylko na słowach...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Phoe
Niewolnik Duszy



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Nibylandia
Płeć: Lady


PostWysłany: Pon 1:37, 26 Sty 2009    Temat postu:

Może i warto ale do dyskusji mam już uraz. A żeby dyskutować to trzeba za zgodą obopólną Jezyk Ponadto wiem, że jestem ciężkim rozmówcą, bo same suche argumenty rzadko do mnie trafiają. Sytuacje życiowe uczą mnie bardziej niż rzekoma moc czyiś słów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Arianna
Gość







PostWysłany: Pon 12:08, 26 Sty 2009    Temat postu:

Illidan napisał:
... wtrącę swoje trzy grosze...
... grosz pierwszy... popieram Phoe... ale już z góry mogę powiedzieć, kto "zwycięży" w tej dyskusji, a kto "przegra"... podobna już się toczyła w temacie Akceptacja siebie i innych... jak się zakończyła?... wszyscy dobrze wiedzą, więc nie trzeba się nad tym rozwodzić...


Nie przypominam sobie, byśmy zdecydowali wtedy, czyje zdanie jest słuszniejsze. Po prostu każdy miał inne.


Illidan napisał:
... znów popieram Phoe... jeśli gorliwy katolik po pięciu minutach przestaje być katolikiem, to znaczy, że nigdy nie był gorliwy...


Uwierz mi, mozna byc bardzo gorliwym i czasem wystarczy jedna iskra, by stracić całą wiarę...

Illidan napisał:
... grosz trzeci... nie sztuka głosić najszlachetniejsze, najidealniejsze, najpiękniejsze i naj... (bleee)... poglądy na świecie... sztuka według nich żyć... słowa łatwo wypowiadać, gorzej realizować, wprowadzać je w czyn...


Tu masz rację, Łukasz. Nie ma sensu to, co mówimy, jeżeli się to nie wprowadza w czyn... A niestety ostatnio coraz częściej ludzie mówią jedno i robią zupełnie coś innego...
Powrót do góry

Autor Wiadomość
Phoe
Niewolnik Duszy



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Nibylandia
Płeć: Lady


PostWysłany: Pon 12:19, 26 Sty 2009    Temat postu:

Ale Wiki, może jakaś iskra wystarczy ale nie wyobrażam sobie, że ktoś zmienia religię bo z Tobą podyskutował. To brzmi po prostu śmiesznie. Dopiero jakieś sytuacje sprawiają, że ktoś zmienia tak radykalnie podejście. Na przykład po śmierci bliskiej osoby.

Dobra, a ja zmieniam temat i chcę powiedzieć, że beznadziejną pogodę dzisiaj mamy. Ponadto chciałam pogadać z Nim na gadu i go nie spotkałam. Był chyba wczesnym rankiem lub po 2 kiedy wyłączają nam neta I jak ja mam się z nim utrzymać ten kontakt kiedy go nie ma.... Co za dno....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Illidan
Władca Słów



Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Myślenice
Płeć: Sir


PostWysłany: Pon 12:27, 26 Sty 2009    Temat postu:

Arianna napisał:
Illidan napisał:
... znów popieram Phoe... jeśli gorliwy katolik po pięciu minutach przestaje być katolikiem, to znaczy, że nigdy nie był gorliwy...


Uwierz mi, mozna byc bardzo gorliwym i czasem wystarczy jedna iskra, by stracić całą wiarę...


... jeśli dom runie pod wpływem nawałnicy, to znaczy, że był zbudowany na złym, nietrwałym fundamencie... jeśli naprawdę jesteś gorliwym katolikiem, nie stracisz wiary w ciągu kilku sekund, czy minut... pojawią się wątpliwości - ok... to może być ta iskra, która podsycana, wywoła pożar... ale nigdy nie strawi wszystkiego od razu, jeśli stoisz na mocnym fundamencie... wiara polega na tym, że ufasz bez żadnych dowodów, bez żadnego widzenia tego, w co wierzysz i w Kogo wierzysz...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Arianna
Gość







PostWysłany: Pon 12:34, 26 Sty 2009    Temat postu:

Phoe napisał:
Ale Wiki, może jakaś iskra wystarczy ale nie wyobrażam sobie, że ktoś zmienia religię bo z Tobą podyskutował. To brzmi po prostu śmiesznie. Dopiero jakieś sytuacje sprawiają, że ktoś zmienia tak radykalnie podejście. Na przykład po śmierci bliskiej osoby.


Dziewczyno! Ja właśnie mówię o takich sytuacjach. Nawet nie wspomniałam o tym, że ktoś może zmienić wyznanie po rozmowie ze mną. Nie przeinaczaj moich słów!

Phoe napisał:
Dobra, a ja zmieniam temat i chcę powiedzieć, że beznadziejną pogodę dzisiaj mamy. Ponadto chciałam pogadać z Nim na gadu i go nie spotkałam. Był chyba wczesnym rankiem lub po 2 kiedy wyłączają nam neta I jak ja mam się z nim utrzymać ten kontakt kiedy go nie ma.... Co za dno....


Pogoda rzeczywiście śmierdzi...
Z Nim? Z którym?

Illidan napisał:
.. jeśli dom runie pod wpływem nawałnicy, to znaczy, że był zbudowany na złym, nietrwałym fundamencie... jeśli naprawdę jesteś gorliwym katolikiem, nie stracisz wiary w ciągu kilku sekund, czy minut... pojawią się wątpliwości - ok... to może być ta iskra, która podsycana, wywoła pożar... ale nigdy nie strawi wszystkiego od razu, jeśli stoisz na mocnym fundamencie... wiara polega na tym, że ufasz bez żadnych dowodów, bez żadnego widzenia tego, w co wierzysz i w Kogo wierzysz...


Każdy przypadek jest inny. Nie oceniaj wszystkich wg jednej miary.



Idę się uczyć... Zaczyna się gorący tydzień sesyjny, co z pewnością odzwierciedli się na mojej frekwencji pisania na forum. Trzymajcie się Wesoly


Ostatnio zmieniony przez Arianna dnia Pon 12:35, 26 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry

Autor Wiadomość
Phoe
Niewolnik Duszy



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Nibylandia
Płeć: Lady


PostWysłany: Pon 12:46, 26 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
Z Nim? Z którym?

A ile ja mam facetów? Wesoly Pewnie, że chodzi o tego, z którym byłam na sylwku.

Cytat:
Dziewczyno! Ja właśnie mówię o takich sytuacjach. Nawet nie wspomniałam o tym, że ktoś może zmienić wyznanie po rozmowie ze mną. Nie przeinaczaj moich słów!

To musisz się lepiej dookreślać. Cała rozmowa myślałam, że tyczyła się koło samej sprawy dyskusji Jezyk I tergo jaki ona ma wpływ na ludzi. Więc, kiedy mówisz o "iskrze" ja miałam skojarzenie "czyjeś trafne słowo" Jezyk


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Phoe
Niewolnik Duszy



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Nibylandia
Płeć: Lady


PostWysłany: Pon 12:52, 26 Sty 2009    Temat postu:

Ps. moim zdaniem Illidian nie chodzi o traktowanie wszystkich wg jednej miary ale o to, że, mówiąc potocznie, prawdziwy katolik tak łatwo się nie da Na pewno takie przypadki zmian wiary, kiedy naprawdę się wierzyło są w mniejszości. Inaczej jest z pseudokatolikami lub tymi którzy byli katolikami tylko dlatego, że w rodzinie jest tak już przyjęte.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Illidan
Władca Słów



Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Myślenice
Płeć: Sir


PostWysłany: Pon 13:09, 26 Sty 2009    Temat postu:

Arianna napisał:
Każdy przypadek jest inny. Nie oceniaj wszystkich wg jednej miary.


... czy ja gdzieś kogoś oceniłem?... to jest po prostu prawda obiektywna, której istnienie niektórzy negują...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Arianna
Gość







PostWysłany: Pon 13:21, 26 Sty 2009    Temat postu:

Phoe napisał:
Cytat:
Z Nim? Z którym?

A ile ja mam facetów? Wesoly Pewnie, że chodzi o tego, z którym byłam na sylwku


Po ostatnich baletach, zaczynam za Tobą nie nadążać i się gubię w Twoich "On" Jezyk
Powrót do góry

Autor Wiadomość
Phoe
Niewolnik Duszy



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Nibylandia
Płeć: Lady


PostWysłany: Pon 13:44, 26 Sty 2009    Temat postu:

WesolyWesolyWesolyWesolyWesolyWesolyWesolyWesoly

Ten On, to jest ten najważniejszy niestety. Mogą być Inni ale na razie póki co, On Z Sylwka zostaje tym najważniejszym. Muszę mieć czas aby mi minęło. Miesiąc to za krótki czas jednak by go wymazać całkowicie z serca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Megi
Wschodząca Nadzieja



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 976
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Podkarpacie
Płeć: Lady


PostWysłany: Pon 14:09, 26 Sty 2009    Temat postu:

Swoje poglądy zawsze warto i trzeba je mieć, ale inni mają prawo do swoich poglądów i przekonywania do nich...

Jeśli chodzi o sprawy wiary to słyszałam o kilku przypadkach kiedy zdeklarowany ateista stawał sie rzeczywiście gorliwym katolikiem...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Megi dnia Pon 14:10, 26 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum Cytadela Elfów Strona Główna -> Pogawędki Przy Kuflu Piwa Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 509, 510, 511 ... 683, 684, 685  Następny
Strona 510 z 685

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group.
Theme Designed By ArthurStyle
Regulamin