|
|
|
|
|
|
|
Cytadela Elfów
Forum fanów fantasy, pisarstwa, storytelling i internetowych gier fabularnych
|
|
|
Obecny czas to Sob 2:58, 30 Lis 2024
|
Autor |
Wiadomość |
hiacynt
Anielskie Milczenie
Dołączył: 09 Kwi 2009 Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:46, 23 Maj 2009 Temat postu: Tata |
|
|
Łzawe i ckliwe. Ale nie chcę tego trzymać w sobie więc może zrozumiecie.
Tata
Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś.
Tata. Tata ma brodę i duże szorstkie ręce, silne i delikatne. Tata gra na pianinie i kosi trawę. Tata jest najlepszym tatą na świecie.
Tata. Tata jest chory, ma słabe nogi i skurcze. Tata nie może spać i bierze zbyt dużo leków. Tata. Martwię się o niego.
Nauczyłam go mruczeć, więc skiałczy żałośnie, gdy uczniowie wychodzą z rytmu i wciskają b zamiast gis.
Nauczył mnie szacunku do muzyki, a potem szacunku do wszystkiego w ogóle. Pokazał granicę, gdzie kończy się tolerancja, a ślepa akceptacja. To tata we mnie…
Nie nauczył mnie wytrzymałości bólu. Marudzę przy spuchniętym palcu, a gdy mam grypę prawie umieram. Gdy muzyk fałszuje lub bierze źle oddech demonstruję swoją niechęć… Nie chodzi o to, że potrafię lepiej, bo tak nie jest. Chodzi o to, że jeśli nie umiem, nie chwalę się.
Nie nauczyłam go cierpliwości. Liczy każdą minutę w łazience, nie pozwala, a przynajmniej nie chce pozwolić na pospanie „jedynych pięciu minut”. Nie wytrzymuje oczekiwania, nie lubi kolejek u lekarza, wkurza się, gdy ktoś jest ospały na drodze, więc nadużywa klaksonu – jak dzieciak.
Oboje lubimy szybką jazdę. Choć nasze niebieskie uno się prawie rozpada, tata cały czas dodaje gazu. W ostatnie wakacje pobiliśmy siebie: 160 hm/h prawie dziesięcioletnim samochodem. Co z tego, że przy okazji dostaliśmy mandat za przekroczenie prędkości i wyprzedzanie na podwójnej ciągłej długiego tira? Policjant był zły, więc nie chciał przystać tylko na upomnienie. W sumie zauważyliśmy go przez przypadek, choć jechał za nami kilka dobrych kilometrów i puszczał znaki kogutem, to złapał nas dopiero, gdy tata zwolnił, bo myślał, że pościg… Okazało się, że za nami.
Oboje mamy sklerozę, trądzik i podobny nos. Podobne podejście do życia, poczucie humoru.
Pamiętam, gdy razem wieczorem oglądaliśmy i ja i on, w dużym łóżku rodziców zawody skoków konnych. Oboje lubiliśmy konie.
Gdy byłam mała raz musiał mnie wykąpać. Założył na mnie swój szlafrok i ociekającą wodą zaniósł pod pierzynę.
Raz poszliśmy na długi spacer. Chyba zbieraliśmy bazie, obeszliśmy cały park i poszliśmy na lody do mamy mojej koleżanki.
Nauczył mnie jeździć na rowerze. Do tej pory chce mi się śmiać, gdy wspominam moje pierwsze próby jazdy, gdy tata prowadził mój rower na kiju. Czułam się bardzo poważnie, a bardzo podobał mi się „zakręcany” styl jazdy. Więc próbowałam kręcić kierownicą z tatą na kijku od miotły.
Pisze mi usprawiedliwienia do szkoły, pozwala chodzić na drugą lekcję i podwozi pod samo wejście. Codziennie czeka na parkingu paląc papierosy i czochra na powitanie. Nie wkurza się o jedynkę za ściąganie, wie, że to nie oceny są nie najważniejsze. Gadamy o wszystkim, nawet o polityce, muzyce i sporcie. Tak się złożyło, że mamy podobny gust. W szóstej klasie kupił mi trapery w rozmiarze 45, potem pierwsze Americanosy i nie marudził jak mama, gdy przyniosłam wytarte Levisy z ciucholandu.
W międzyczasie zachorował. Miał złą chorobę, skurcze i bóle. Wcześniej złamał nogę. W domu pojawiły się kule. Potem ujawniła się niedokładnie wykonana operacja sprzed iluś lat.
I dziś tylko wspominam, że zanosił mnie mokrą do łóżka. Że normalnie chodził.
Mam nadzieję, że będzie chodził.
Mam nadzieję, że skalpel nie zabierze mu życia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Megi
Wschodząca Nadzieja
Dołączył: 04 Sie 2008 Posty: 976
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podkarpacie Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:57, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Jedno słowo: PIĘKNE
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Saphira
Niewolnik Duszy
Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wędrująca,jak wiatr Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:02, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Misiu....kochana....będzie dobrze...Ty wiesz, ja się staram o to:)<tuli>ale... dotknęłaś czegoś we mnie, choć nawet o tym nie wiesz...a może wiesz... Nie chciałaś, pisałaś, co czujesz. Piękne
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Saphira dnia Sob 21:56, 23 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Illidan
Władca Słów
Dołączył: 20 Lip 2008 Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Myślenice Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:44, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
... nie wiem, co powiedzieć... mam nadzieję, że wybaczysz takie wirtualne... ale na więcej nie mam możliwości...
/przytula Marysię/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Jowicia23
Cień
Dołączył: 10 Kwi 2009 Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polanica Zdrój Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:18, 24 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Może, nie znam Twojej sytuacji i samej Ciebie... Ale wiem co czuję człowiek,któremu odbiera najbliższą osobę... Uwierz mi lekarze potrafią zdziałać cuda... Później będziecie sie z tego wspólnie smiać i uczyć się chodzić,tym razem to ty będziesz jego nauczycielem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group. Theme Designed By ArthurStyle
|
|
|
|
|
|