|
|
|
|
|
|
|
Cytadela Elfów
Forum fanów fantasy, pisarstwa, storytelling i internetowych gier fabularnych
|
|
|
Obecny czas to Śro 1:40, 27 Lis 2024
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Pią 21:34, 27 Lut 2009 Temat postu: Cienista dolina |
|
|
Cienista dolina (Shadowland)
Myślę, że niewielu słyszało o tym filmie, albo ja jestem zbyt zacofana. Otóż jest to autentyczna historia z życia Jacka Lewisa. Historia wzruszająca i pouczająca, tak samo jak całe jego życie z resztą.
Pomijając kilka nieścisłości z prawdą (wręcz paradoksalnych czasem) film wydaje się być wiernym odzwierciedleniem prawdy.
W każdym bądź razie warto.
Tym, co nie oglądali, polecam serdecznie. Tu można ściągnąć:
[link widoczny dla zalogowanych] . Napisy są w sieci, więc dacie rade znaleźć.
A do tych, co widzieli, kieruję pytanie: Co myślicie? Podobało się? Wychwyciliście jakieś nieścisłości?
P.S. Abi! Masz obowiązek tu się wypowiedzieć dogłębnie i szczegółowo
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Abigail
Gość
|
Wysłany: Pon 22:02, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
A-jaj, kapitanie! Stawiam się na rozkaz i posłusznie wypowiadam.
Kochanie się w angielskim profesorze sprzed niemalże stu lat jest naprawdę sprawą beznadziejną Nie dość, że od poczatku jesteś skazana na żałobę to jeszcze i zostajesz pozbawiona możliwości odbicia go z rąk jakiejś szczęściary która została obdarzona wcześniejszą niż Ty datą urodzenia i przez to możliwością ożenienia się z obiektem Twojej adoracji. Nie ma na świecie sprawiedliwości.
Jedyne co można jeszcze zrobić to wierzyć, że obiekt był chociaż trochę szczęśliwy z tamtą i obejrzeć o tym film, badź przeczytać książkę zgrzytając zębami No i wypłakując oczy, że nigdy nie będzie ci dane wejść do londyńskiej kawiarki, zapytać na całą jej salę "czy któryś z panów to Lewis?" i dostać odpowiedź twierdzącą.
A film cóż. Jeżeli miałabym określić film jednym słowem to było by to - ujmujący.
Zacznę od spraw płytkich (tak jakbym umiała mówić o sprawach głębokixD).
Anthony Hopkins grał naprawdę wzruszająco, chociać irytowały mnie jego lodowe oczy. Przecież Lewis miał ciemnobrązowe -.- No i zdaje sie, że był nieco grubszyxD
Akcja poprzekręcana, przyśpieszona aż do nieprzyzwoitości, wątki oczywiście okrojone. Ale cóż rzecz. Film no. Filmy takie są, a i tak je kochamy
Fajnie pokazane zostały momenty przemów Lewisa. Ciekawie wątek nauczania Lewisa. Wyjatkowo piękne były niektóre myśli. Tak piękne, że robiłam pauzy, żeby je zapisać. Naturalnie w godzinę po skończeniu filmu zgubiłam te karteczki, więc nic nie zacytuję, ale były naprawdę mądre.
Cóż można jeszcze wiecej. Dawno już go oglądałam, więc wiecej nie pamiętam
Ale na pewno polecam. Nie jako rozrywkę, ale jesli będziecie kiedyś uspokojeni po wypiciu meliski, zmęczeni śleczeniem nad książkami, ale niechetni do szleństw.
Film o życiu;]
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Pon 22:16, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Film przede wszystkim daje do myślenia... Temat szczęścia i cierpienia jest poruszony z takiej strony, z jakiej o nim nigdy nie myślałam. Owszem, okrojone to wszystko było, no ale cóż, filmy zawsze okrajają.
Co mnie w tym filmie urzekło, to właśnie sposób w jakie Lewis prowadzi zajęcia. Ile ja bym dała za taką jedną lekcję!
Spotkania Inklingów wydały mi się zimne i bardzo odbiegają od moich własnych wizji i tego, co o nich przeczytałam.
Szkoda, ze film przedstawia okres, gdy Jack już nie przyjaźni się zbytnio z Tolkienem, tak, naprawdę szkoda.
Zbulwersowało mnie to, że Joy miała wg filmu tylko jednego syna. Ale jeszcze bardziej zdenerwowało mnie to [i to już jest bardzo poważny błąd według mnie] że na pogrzebie Joy było tak mało ludzi. I oczywiście to miało miejsce z powodu tego, że Warrnie upił się po jej śmierci i, dając ogłoszenia o dacie pogrzebu, zapomniał o najbardziej popularnej gazecie, którą czytała większość znajomych rodziny lewisów, a mianowicie o Times'ie. I dlatego właśnie przyszło na pogrzeb mało ludzi. A w filmie Warrnie siedzi w ławce w kościele. Aż szlag trafił, bo wyszło tak, że ludzie po porostu świadomie nie przyszli na pogrzeb.
Reasumując, Lewis jest mężczyzną mojego życia
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Abigail
Gość
|
Wysłany: Pon 22:30, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Czyli jesteś skazana na czarny ubiór po kres życia i nie mam tu na myśli sympatyzowania z metalami
Iklingowie byli be, jeden synek też był fe, i scany z tą szafą był takie żenujace^^
Poza tym ten koleś co spał u Lewisa na lekcjach był naprawdę... no. Spać u Lewisa na lekcji? Pajac^^
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Pon 22:33, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Za to ojciec tego chłopaka, to piękną rzecz o książkach powiedział Też Lewisowi pojechal potem, że nocami czyta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group. Theme Designed By ArthurStyle
|
|
|
|
|
|