|
|
|
|
|
|
|
Cytadela Elfów
Forum fanów fantasy, pisarstwa, storytelling i internetowych gier fabularnych
|
|
|
Obecny czas to Pon 16:36, 02 Gru 2024
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Pon 15:12, 18 Cze 2007 Temat postu: Labirynt Życzeń |
|
|
Słońce otulało się wieczorem. Jego promienie powoli nabierały koloru krwawej czerwieni. Ulice Złotego Grodu cichły. Wstęgi ludzi stawały się co raz mniej barwne. Przyroda kłaniała się przed nadchodząca gwiezdną panią, niosącą ze sobą sen.
Arianna stała na balkonie swej komnaty i wpatrywała się w słońce, topiące się na horyzoncie. Srebrzyste włosy spływały rozpuszczone po ramionach, zakrytych szmaragdowym materiałem sukni. W błękitnych oczach elfki majaczyły łzy. Cel, jakim było ocalenie Kryształu, wypełnił się. Zadanie zostało wykonane. W sercu zapadła cisza. Wyprawa miała zmienić tak wiele, lecz nie zmieniła nic.
Elfka weszła do komnaty i ogarnęła ją wzrokiem. Była wdzięczna Aleksandrowi, iż zaprosił ją do swego pałacu. Lecz nie dotrzymał jej towarzystwa. Nie pałał chęcią rozmowy. Wyjechał gdzieś w sprawach interesów z Sariną. Nawia również wędrowała po Armandii. Cain zniknął bez śladu. Arianna była po raz kolejny sama.
Spłaciłam swój dług tej krainie. Wykonałam zadanie. Kryształ stał się całością. Czemuż mam tu nadal być?
Dwie błękitne łzy spłynęły po bladych policzkach.
- I czego płaczesz? – krzyknęła elfka do swego odbicia w lustrze – Wiedziałaś, że tak się skończy. Wiedziałaś, że zostaniesz sama, gdy drużyna wypełni zadanie.
Kolejna łza przecięła twarz. Elfka podeszła do lustra szybkim krokiem. Uniosła dłoń oświetloną błękitnym płomieniem, by zniszczyć szklaną taflę, która pokazywała jej łzy. Lecz nagle zamarła. W kryształowym szkle nie ujrzała siebie lecz...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Cain
Wschodząca Nadzieja
Dołączył: 28 Kwi 2007 Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:32, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Zniszczona komnata w ruinach miasta Drowów była oświetlana nikłym światłem Ognia Fearunu. Dźwięk syczenia oraz uderzeń stali rozbrzmiewał odbijając się od marmurowych ścian.
Białowłosy Drow o zielonych oczach walczył zażarcie z trzema kytonami, potworami bez oczu przypominającymi gady, ale posiadającymi cechy owadów. Ich przednie łapy były śmiercionośnymi szponami, a całe ciało pokryte płytami.
- Przeklęte czarty.- warknął zatrzymując się tyłem do lutra, które naruszone rąbkiem czasu już nie pokazywało odbicia walki, a młodą elfkę w pięknej sukni.
Ścisnął w prawej dłoni krótki miecz, a w lewej sztylet. Torba na jego ramieniu padała do tyłu na plecy, a czarny płaszcz postrzępiony na rogach powiewał. Drow szybkim cięciem odciął łeb jednej z poczwar, aby następną pozbawić przednich kończyn.
- Giń!- krzyknął rzucając się na ostatniego stwora, który postąpił tak samo jak Drow. Bestia podskoczyła do góry, jednak w ostatniej chwili chłopak się odsunął, a ta nadziała się na urżnięty kawałek posągu Lloth. Bestia, która przeżyła - uciekła.
- Co za cholerny dzień.- mruknął chowając broń do pochwy. Spojrzał na lustro i zamarł.
- Ario.- szepnął podchodząc do gładkiej tafli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Pon 15:40, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Cain - elfka dotknęła chłodnej tafli lustra opuszkami palców. Drow przyłożył dłoń w tym samym miejscu - gdzie ty byłeś, czemu się nie odezwałeś? - szepnęła, lecz jej słowa nie mogły zostać usłyszane.
Nagle elfka poczuła, że zimne szko, które dotykały jej palce znika. Ciepło dotyku Drowa ogarnęło ją. Lustro dzielące ich zniknęło. Komnata pałacu również rozpłynęła się w czerni. Stali razem w ciemności, ogarnięci wirującymi odłamkami szkła. W pewnym momencie szkło zatrzymało się i skierowało się wprost na Arię i Cain.
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Cain
Wschodząca Nadzieja
Dołączył: 28 Kwi 2007 Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:48, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Cain złapał ją mocno za dłoń i przyciągnął do siebie osłaniając płaszczem. Odłamki tuż przed uderzeniem zmieniły się w płynne srebro i otoczyły ich zamykając w zimnej skorupie. Drow zacisnął oczy, a głowę Arianny przycisnął do siebie. Grunt pod ich nogami zniknął i zaczęli spadać w dół pośród czerni i srebrnej skorupy, która nagle pękła. Upadli na marmurową podłogę, jednak tak jakby dzieląca ich wysokość od niej była zaledwie kilkunastu centymetrowa.
Pomieszczenie oświetlane przez pochodnie, w którym się znaleźli było wykonane z marmuru w kolorze grafitowym. Komnata miała łącznie czworo drzwi i dwie klapy, jedna w podłodze, druga na suficie. przy suficie znajdowały się srebrne drążki pomagające przedostać się na górę.
- Nic ci nie jest?- zapytał trzymając ją nadal w objęciach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Pon 15:58, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Nic, wszystko w porządku - uśmiechnęła się do drowa - nie pytam, co się z Tobą działo, bo już dość zobaczyłam w lustrze - rzekła stanowczo.
Arianna ogarnęła wzrokiem pomieszczenie, w którym się znajdowali.
- Ciekawa jestem, co to za miejsce i jak się tu dostaliśmy - rzekła, uważnie patrzac na każdy szczegół pokoju.
- Gdybyś ty wiedział jak ja się za tobą stęskniłam - rzekła nagle do drowa, patrząc mu prosto w oczy i zarzuciła mu ręce na szyję - nigdy więcej nie znikaj bez pożegnania, rozumiesz?
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Cain
Wschodząca Nadzieja
Dołączył: 28 Kwi 2007 Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:01, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Dobrze.- objął ją w pasie i pogłaskał jej miękkie włosy.
- Nie miałem zamiaru wtedy znikać.- szepnął wtulając twarz w jej włosy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Pon 16:05, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie pozwolę byś znów zniknął - szepnęła - po za tym, stąd chyba zniknąć nie można. Niesamowite, nie znam tego miejsca, nie wiem, co ono w sobie kryje ale nie chcę wracać do Armandii - mówiła, delikatnie dotykając policzka drowa.
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Cain
Wschodząca Nadzieja
Dołączył: 28 Kwi 2007 Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:09, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Jeżeli wrócisz to tylko ze mną.- uśmiechnął się czule.
- Chodź musimy się rozejrzeć.- nie chciał przerywać tej chwili, ale wiedział, że stanie w miejscu może nie być najlepszym wyjściem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Pon 16:12, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Tylko z tobą - uśmiechnęła się i dotknęła swymi wargami ust drowa.
- Dość dziwne to miejsce, ale ma dość ciekawy klimat - rzekła spokojnie, jenak jej oczy patrzyły zadziornie na drowa - ciekawa jestem, co kryje się za tymi drzwiami.
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Cain
Wschodząca Nadzieja
Dołączył: 28 Kwi 2007 Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:16, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się szeroko, a źrenice mu się rozszerzyły.
- Też jestem ciekawy.- podszedł do pierwszych drzwi jakie się znajdowały najbliżej nich. Kiedy miał już złapać za klamkę znieruchomiał. Srebrna stal była wyrzeźbiona na kształt pająka.
- Lloth.- szepnął zdziwiony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Pon 16:21, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzała przez ramię drowa.
- Myślę, że tu lepiej nie wchodzić - rzekła zdecydowana. Podeszła do następnych drzwi. Na ich klamce widniało małe, wyrzeźbione słoneczko.
- A może te? - odwróciła się do Cain.
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Cain
Wschodząca Nadzieja
Dołączył: 28 Kwi 2007 Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:27, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Możemy zaryzykować.- wyjął krótki miecz z pochwy i zbliżył się do elfki. Złapał za klamkę i otworzył drzwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Pon 16:31, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Oślepiła ich żółć ścian. Mimo, iż w komnacie nie było okien, pokój wypełniony był jasnym blaskiem. Cała podłoga usiana była miękkimi, pomarańczowymi poduszkami. W każdej ze ścian widniały drzwi, prowadzace do następnej komnaty.
- Mimo, że zwą mnie Córką Słońca, nie podoba mi się ten blask, jest za jasny - mrukęła niezadowolona.
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Khadim Dębowa Tarcza
Wschodząca Nadzieja
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:31, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Sasuke po złączeniu kryształu powrócił do Selegne. Sasuke uderzył przeciwnika w twarz a potem poderżnął mu gardło nożem. Jego zadaniem było odnalezienie zwoju z technikami. Sasuke spojrzał w lustro i zobaczył Arianne i Caina. Następny wróg biegł Sasuke nabrał powietrza w płuca i z jego ust wydobyła się wielka kula ognia która spopieliła wroga.
- Co wy tu robicie?- Powiedział Sasuke- Jak wy się tam znaleźliście??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Cain
Wschodząca Nadzieja
Dołączył: 28 Kwi 2007 Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:34, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Szybko przymknął oczy i zasłonił je kapturem.
- Strasznie jasno.- rzekł i już chciał wejść, ale coś mu mówiło aby najpierw się przyjrzeć pomieszczeniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group. Theme Designed By ArthurStyle
|
|
|
|
|
|