|
|
|
|
|
|
|
Cytadela Elfów
Forum fanów fantasy, pisarstwa, storytelling i internetowych gier fabularnych
|
|
|
Obecny czas to Pon 19:29, 02 Gru 2024
|
Autor |
Wiadomość |
meadhros umarath
Władca Słów
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:06, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Płomień świecy w pokoju Nawii oświetlił młodą twarz Anioła, okoloną ciemno rudymi włosami opadającymi do pasa... Ubrany był w czarną, jak noc, tunikę, w niektórych miejscach postrzępioną lub zwęgloną... U pasa w czarnej pochwie znajdował się czarny miecz bez żadnych ozdób....
Wzrok Anioła padł na elfkę, leżącą na łóżku w kącie pokoju. Sam nie wiedział dlaczego wszedł właśnie tu... Ostatnio wiele rzeczy dotyczących niego działo się lecz on nie miał o tym pojęcia...
Usiadł na łóżku przy Nawii. Pogładził lekko dłonią jej kasztanowe włosy. Poczuł zapach rumianku... Miał ochotę wtulić się w te włosy... Zapomnieć o wszystkim...
Anioł odwrócił wzrok od delikatnych rysów twarzy Nawii i spojrzał na płomień świecy...
Płomienisty...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Wto 16:06, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Sen przyszedł cicho, przynosząc ze sobą ukojenie zmysłów. Nawia napełniła płuca jego zapachem i pozwoliła by zabrał ją w krainę snów. Lecz ten błogi stan nie trwał długo. Czyjś lekki dotyk wyrwał elfkę ze snu. Otworzyła oczy i wprost oniemiała z zaskoczenia. Ale nie dlatego, iż na jej łóżku siedział jakiś mężczyzna, tylko dla tego, że zdołał wejść i usiąść przy niej, nie budząc jej przy tym.
Schodze na psy... Chyba czas wysofać się z branży. Ten ludzki pomiot gorzko pożałuje za tą wizytę. - myśli z szybkością błyskawicy przeszyły jej umysł. Ręka morderczyni zwinnym ruchem wyciągnęła z pod poduszki sztylet. I nim mężczyzna zdołał się spostrzeć, leżał już na drewnianej podłodze z przystawionym do gardła sztyletem.
Nawia uśmiechnęła się z satysfakcją i usiadła okrakiem na nieproszonym gościu, jedną ręką przycisnęła jego ramię do podłogi, a w drugiej wciąż ściskała sztylet, srebrne ostrze którego znajdowało się tuż przy szyi rudego osobnika.
- A teraz powiedz mi, - Zaczęła, oblizawszy wargi. - czy jesteś samobójcą, skoro wchodzisz nieproszony do mej komnaty? - Uśmiechnęła się szyderczo, lecz jej oczy uważnie patrzyły na mężczyznę.
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
meadhros umarath
Władca Słów
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:42, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Samobujcą? Nie... Jestem raczej mężyzną oczarowanym twoją urodą... - wyszeptał cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Wto 16:45, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Nawia uniosła jedną brew w górę.
- Ciekawe. - rzekła z kpiną w głosie i cofnęła nieco sztylet, jednak nadal trzymała go w pogotowiu. - Po jakie licho tu wlazłeś, co?
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
meadhros umarath
Władca Słów
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:53, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Po licho... Czy masz może czasami uczucie że musisz coś zrobić chociaż nie wiesz dlaczego i jakie będą tego skutki? Czy może coś robisz przez przypadek lub nie umyślnie a potem...Potem ponosisz za to konsekwencje... Ostatnio w moim życiu jest wiele względnie przypadkowych sytuacji...
Nagle klucz w kształcie ptaka, który Anioł trzymał w rękawie wypadł i spadł na podłoge...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Wto 16:58, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie wierze w przypadki. - Rzekła spokojnie, lekko wykrzywiając usta. - Jednak wierzę w takich, co wkradają się nocą do cudzych pokoi by coś zwędzić i...
Nawia zamilkła, słysząc bzęk spadającego na podłogę metalu. Spojrzała kątem oka na rękę mężczyzny. Na święte drzewa... Coś takiego! Kolejny kluczyk. I sam do mnie przyszedł. - elfka uśmiechnęła się do siebie.
- Skąd masz ten klucz? - spojrzała mężczyźnie prosto w oczy.
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
meadhros umarath
Władca Słów
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:02, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Skąd mam klucz? Klucz...Ten klucz... No, skąd??
- Wydaje mi się że mam go od... ....Zawsze.
Anioł wyciągnął ręke aby wziąć klucz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Wto 17:03, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- O nie, mój drogi. - ręka Nawii wyprzedziła mężczyznę i wzięła klucz. - Ja to wezmę.
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
meadhros umarath
Władca Słów
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:06, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Wiesz... Nie że bym narzekał, ale ta pozycja... Troche utrudnia prowadzenie rozmowy - powiedział podnosząc się powoli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Wto 17:26, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- A mi się podoba. - Uśmiechnęła się wrednie, chowając klucz w dekolcie koszuli. - Po co tu wlazłeś? Mów, albo... - rzekła, dotykając chłodnym ostrzem szyi miężczyzny, a drugą dłonią przyciskając jego ramię do podłogi.
Ostatnio zmieniony przez Arianna dnia Wto 18:19, 21 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Khadim Dębowa Tarcza
Wschodząca Nadzieja
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:40, 21 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Sasuke wszedł na góre i poszedł do swojego pokoju i połorzył się na łóżku zdjął koszule a katane miał w ręce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
meadhros umarath
Władca Słów
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:02, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Z moim przyjściem tutaj wiąże się pewna historia... A właściwie moja historia... Jak widzisz nie jestem człowiekiem... Ani elfem... Ale... Powiem Ci wszystko o mnie...Po co tu przyszedłem i ntak dalej... Tylko powiedz mi po co Ci mój klucz... Bo przypadkiem wiem gdzie się podziewa reszta...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Śro 11:05, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Wiesz? - Orzechowe oczy elfki zapłonęły radosnym blaskiem. - Ja mam jeden. - rzekła, cofając sztylet, by pokazać mężczyźnie klucz w krztałcie róży, który miała zawieszony na szyi.
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
meadhros umarath
Władca Słów
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:12, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
W momocie gdy elfka cofnęła sztylet aby pokazać klucz, Anioł korzystając z sytuacji szybkim zdecydowanym ruchem dłoni chwycił i wykręcił nadgarstek Nawii. Sztylet, który wypadł jej z dłoni Anioł wziął do lewej ręki. Nim elfka zdążyła się zorientować, leżała na podłodze w tej samej pozycji co Anioł przed kilkoma sekundami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Autor |
Wiadomość |
Arianna
Gość
|
Wysłany: Śro 11:14, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Oż, ty paskudny, postępny... - elfka zachłystnęła się epitetami, którymi pragnęła obrzucić mężczyznę. Spojrzała na niego wściekła i, nie zważając na sztylet, spróbowała się wyrwać z mocnego uścisku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group. Theme Designed By ArthurStyle
|
|
|
|
|
|